Sobota przyniesie nam wiele emocji w ramach 4. kolejki angielskiej Premier League! Jednym z najciekawszych spotkań będzie mecz Manchesteru City z Brentfordem na Etihad Stadium. Oprócz tego przyjrzę się także rywalizacji Bournemouth z Chelsea. Sprawdź moją analizę obu spotkań.
Manchester City – Brentford
Manchester City, prowadzony przez Pepa Guardiolę, kontynuuje swoją imponującą serię zwycięstw. Mimo wcześniejszych zapowiedzi trenera o możliwym spadku formy z powodu napiętego terminarza, drużyna radzi sobie doskonale. Erling Haaland jest w znakomitej formie, co potwierdza jego hat-tricki. Manchester City wygrał ostatnie mecze z West Hamem (3:1) i Ipswich Town (4:1), co sprawia, że kibice nie mają wątpliwości co do ich kolejnego zwycięstwa z Brentfordem.
Drużyna Brentfordu z kolei rozpoczęła sezon zaskakująco dobrze, zdobywając 6 punktów. Mimo porażki 0:2 z Liverpoolem, Pszczółki wygrały spotkania z Southampton i Crystal Palace. Najważniejszymi zawodnikami są Mbuemo i Wissa, którzy godnie zastępują zawieszonego Ivana Toneya. Jednak mecz na Etihad będzie dla nich dużym wyzwaniem.
Statystyki:
- Manchester City jest liderem Premier League z kompletem 9 punktów.
- City wygrało ostatnie 5 meczów z rzędu.
- W 3 z 5 ostatnich meczów City padło więcej niż 2.5 gola.
- Brentford jest na 6. miejscu w lidze z 6 punktami.
- Brentford wygrało 3 z ostatnich 5 meczów, jeden zremisowało i jeden przegrało.
Typ na mecz:
Stawiam na zwycięstwo Manchesteru City oraz to, że w meczu padnie więcej niż 2.5 bramki. Erling Haaland jest w takiej formie, że może samodzielnie zagwarantować pokrycie tego wyniku.