Robert Lewandowski nie musi w tym sezonie pełnić roli zbawcy FC Barcelony, bo klub błyszczy dzięki występom Raphinhi i Lamine Yamala. Jednak to właśnie “Lewy” ma kluczowe zadanie, które może zadecydować o przyszłości klubu.

Mimo że Lewandowski ma już 36 lat, wciąż prowadzi w klasyfikacji strzelców LaLigi, wyprzedzając o dwa gole Kyliana Mbappe, młodszego o dziesięć lat. Jest już najstarszym napastnikiem w historii Barcelony, ale jego fenomen nie przestaje zadziwiać. Kapitan reprezentacji Polski walczy o Trofeo Pichichi, a LaLiga miała starszego króla strzelców tylko raz – 60 lat temu, gdy legendarny Ferenc Puskas zdobył ten tytuł.

Lewandowski pokazuje, że mimo wieku wciąż jest groźny na boisku. Hans-Dieter Flick, obecny trener Barcelony, nie próbuje wynajdować koła na nowo. Zamiast tego, skupił się na tym, by wykorzystać największe atuty Lewandowskiego – jego skuteczność. W przeciwieństwie do poprzedniego trenera, Xaviego, Flick nie wymaga od Roberta roli kreatora gry, a jedynie tego, co robi najlepiej – strzelania bramek.

Jak komentują eksperci, Flick zachował się jak dr John Hammond z „Parku Jurajskiego”, przywracając do życia klasycznego środkowego napastnika. Lewandowski, niczym drapieżnik w polu karnym, ponownie pokazuje, że wie, gdzie znajduje się bramka. Mecz z Villarreal (5:1) był tego doskonałym przykładem – Polak nie tylko zdobył dwa gole, ale także imponował swoją determinacją i precyzją.

Nie można jednak zapomnieć, że Barcelona stoi przed poważnym problemem. Marc-Andre ter Stegen doznał kontuzji kolana, co może oznaczać jego półroczną absencję. Joan Laporta ma teraz trudne zadanie, by znaleźć odpowiedniego zastępcę dla Niemca, a jednym z rozważanych kandydatów jest Wojciech Szczęsny. Polak zakończył karierę miesiąc temu, ale Lewandowski, jako jego bliski przyjaciel, może przekonać go do powrotu.

W rozmowach z mediami Szczęsny mówił, że chciałby w końcu obejrzeć El Clasico z synem. Teraz jednak pojawia się możliwość, by zagrać w tym meczu nie jako kibic, ale jako zawodnik. Perspektywa otwarcia nowego Camp Nou również może być kusząca dla Szczęsnego, a jego powrót do gry mógłby znacząco wzmocnić Barcelonę.

Czy Szczęsny zdecyduje się wrócić na boisko i pomóc Barcelonie w kluczowym momencie? Czas pokaże, ale dla Barcelony może to być jedyna szansa na pozostanie w czołówce LaLigi i Ligi Mistrzów.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *