Niesamowity mecz pomiędzy Chelsea a Manchesterem United! Gospodarze wygrali 4:3, a zwycięskiego gola strzelili w 101. minucie!
Chelsea znakomicie rozpoczęła mecz, zdobywając prowadzenie już w 4. minucie, gdy Connor Gallagher trafił do siatki. Kwadrans później było już 2:0, gdy Cole Palmer wykorzystał rzut karny.
“The Blues” próbowali kontynuować swoją dominację, ale Manchester United wrócił do gry. W 34. minucie Alejandro Garnacho wykorzystał błąd Moisesa Caicedo, aby zdobyć bramkę, zmniejszając przewagę Chelsea.
Pięć minut później było już 2:2, gdy Bruno Fernandes głową wykorzystał centrę Diogo Dalota.
Chelsea miała szansę na ponowne objęcie prowadzenia jeszcze przed przerwą, ale strzał Gallaghera uderzył w słupek.
SCENY! TO SIĘ NIE MIEŚCI W GŁOWIE!
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) April 4, 2024
United do 99. minuty prowadziło 3:2 z Chelsea. I… wraca bez punktów! To przejdzie do historii ligi#domPremierLeague pic.twitter.com/JRSilcECXH
Goście wyszli na prowadzenie w 67. minucie, gdy Garnacho ponownie trafił do siatki głową po dośrodkowaniu Antony’ego.
Gospodarze próbowali odrobić straty, ale Manchesterowi United udało się zdobyć bramkę w 101. minucie po rzucie rożnym, kiedy to Palmer trafił do siatki po odbiciu piłki od Scotta McTominaya.
Po tym zwycięstwie Chelsea awansowała na dziesiąte miejsce w tabeli, podczas gdy Manchester United nadal zajmuje szóste miejsce.