Michał Kubiak był jednym z najbardziej interesujących zawodników na liście transferowej, rozważającym przyszłoroczne występy w PlusLidze. W czwartek poznaliśmy jego decyzję dotyczącą klubu na kolejny sezon.
Powrót byłego kapitana reprezentacji Polski na parkiety PlusLigi z pewnością byłby jednym z najbardziej spektakularnych wydarzeń ostatnich lat. Michał Kubiak ostatnio występował w rodzimej lidze w sezonie 2013/2014, reprezentując barwy Jastrzębskiego Węgla. Od tego czasu grał dla Halkbanku Ankara, Panasonic Panthers, Beijing Baic Motors, a ostatnio dla Shanghai Volleyball Club.
Z drużyną z Chin doświadczony przyjmujący niedawno zdobył tytuł mistrza kraju, stając się pierwszym polskim zawodnikiem, który znalazł się na najwyższym stopniu podium.
W bieżącym sezonie Michał Kubiak, wraz z Aleksandarem Atanasijeviciem, był zdecydowanym liderem zespołu z Szanghaju. Serb znalazł się na siódmym miejscu w rankingu najlepiej punktujących zawodników całych rozgrywek, zdobywając 431 punktów. Polak był 21., mając na koncie 273 punkty. Na szczycie zestawienia znajdowali się Guanhua Zang (Zheijang) – 504 punkty, Irańczyk Amirhosseina Esfandiar – 483 punkty oraz Bin Wang – 473 punkty.
Dla Michała Kubiaka to dopiero czwarty złoty medal rozgrywek klubowych. Wcześniej triumfował w Turcji (z Halkbankiem Ankara w 2016 roku) oraz dwukrotnie w Japonii (z Panasonic Panthers w 2018 i 2019 roku). 36-latek jest pierwszym Polakiem, który sięgnął po trofeum w Chinach. Przed rokiem nie udało się to Bartoszowi Bednorzowi, który z zespołem z Szanghaju stanął na drugim miejscu podium.
W czwartek agencja menedżerska Georgesa Matijasevicia, reprezentująca Kubiaka, poinformowała, że w kolejnym sezonie 36-latek będzie również występował w barwach drużyny z Szanghaju.