Tomasz Adamek po walce z Mamedem Chalidowem zareagował na kontrowersyjne słowa Zbigniewa Raubo. 47-latek zaatakował znanego trenera.
W miniony weekend odbyła się gala KSW Epic, organizowana z okazji dwudziestej rocznicy powstania federacji. W walce wieczoru Tomasz Adamek zmierzył się z Mamedem Chalidowem.
Tuż przed walką znany trener, Zbigniew Raubo, wypowiedział się na temat tego zestawienia. W rozmowie z Super Expressem stwierdził, że “boksersko Chalidow jest ogórkiem przy Adamku”.
Ostatecznie walka sobotnia dobiegła końca po trzech rundach. Legenda KSW nie mogła kontynuować walki i poddała ją z powodu kontuzji ręki.
Bezpośrednio po gali Adamek został zapytany o kontrowersyjne słowa trenera. 47-letni bokser podczas wywiadu zbiorowego nie zgodził się z opinią Raubo i postanowił zareagować na nią.
- Trener Raubo czasami coś tam gada… Nie wiem, czy ktoś poważnie to traktuje. Przecież to [Mamed Chalidow – przyp. red.] jest z urodzenia Czeczenem i wojownikiem. Pokazywał to wielokrotnie w KSW, walczył i wygrywał. Nie chcę brzydko mówić, ale Raubo może coś połknął i bełkotał. Nie dostawałem jakichś ciosów, które by mnie zaskoczyły, ale zaskoczyła mnie zmiana i poruszanie się. Obrali taktykę, że nie mógł po prostu stanąć ze mną i iść na wymianę, bo było jasne, że przegra. A klatka jest duża, więc było gdzie się poruszać – mówił Adamek.
Raubo to były bokser. Reprezentował Polskę na mistrzostwach świata w 1978 roku oraz na mistrzostwach Europy pięć lat później. Po zakończeniu kariery stał się trenerem, szkoląc m.in. Przemysława Saletę, Artura Szpilkę czy Krzysztofa Włodarczyka.