Iga Świątek wystąpi w ćwierćfinale prestiżowych zawodów WTA 1000 w Rzymie. Po niełatwym pojedynku polska tenisistka zwyciężyła w dwóch setach Niemkę Andżelikę Kerber 7:5, 6:3.

W ramach IV rundy międzynarodowych mistrzostw Włoch zmierzyły się aktualna liderka rankingu WTA oraz była pierwsza rakieta świata. Iga Świątek grała wcześniej z Andżeliką Kerber dwukrotnie na zawodowych kortach. W 2022 roku wygrała w trzech setach w Indian Wells. Z kolei na początku sezonu 2024 była zdecydowanie lepsza w finale drużynowej imprezy United Cup.

Na początku poniedziałkowego spotkania obie tenisistki pilnowały własnego podania. Świątek popełniała trochę błędów na returnie, ale były one efektem także dobrej gry Kerber. Nic więc dziwnego, że po siedmiu gemach żadna z pań nie miała na koncie choćby jednego break pointa.

Przy stanie 4:3 Świątek posłała parę dobrych bekhendów, a po podwójnym błędzie “Angie” miała trzy break pointy. Polka w końcu doczekała się przełamania (5:3), ale trzeba było jeszcze zakończyć seta. Nie udało się tego dokonać przy własnym podaniu. Nasza tenisistka bardzo łatwo oddała serwis i zrobiło się nerwowo.

Reprezentantka naszych zachodnich sąsiadów cały czas walczyła o przetrwanie w premierowej odsłonie. Dziesiąty gem miał niezwykle interesujący przebieg. Świątek wypracowała aż pięć piłek setowych, jednak miała problemy z zakończeniem partii. Popełniała wówczas proste błędy. Kerber wyszła z opresji i wyrównała na po 5. Jednak liderka rankingu nie odpuszczała. W dwunastym gemie uzyskała kolejne piłki setowe. Przy ósmym setbolu udało się jej zmusić rywalkę do błędu i zamknąć partię.

Wydawało się, że zwycięstwo w pierwszym secie nieco uspokoi 22-latkę z Raszyna. Jednak drugiego seta Świątek rozpoczęła niepewnie. Po podwójnym błędzie straciła podanie. Po zmianie stron sprezentowała rywalce kilka punktów i przegrywała 0:2.

Reakcja Polki przyszła jednak błyskawicznie. Pomogła w tym Kerber, która z czasem obniżyła poziom. 36-latce coraz trudniej przychodziło zdobywanie punktów w wymianach. Wykorzystała to Świątek, która wygrała trzy gemy z rzędu i objęła prowadzenie w drugim secie. Nie oznaczało to jednak, że wszystko pójdzie już łatwo po myśli Polki.

Kerber walczyła na ile miała sił. W szóstym gemie obroniła break pointa i wyrównała na po 3. Po zmianie stron znów znalazła się w opałach. Tym razem Świątek kapitanie zagrała na returnie. Po błędzie Niemki wywalczyła przełamanie na 5:3. Po chwili miała już trzy piłki meczowe. Przy pierwszej Kerber zepsuła return i pojedynek dobiegł końca.

Po 98 minutach Świątek wygrała 7:5, 6:3. W sumie zdobyła 74 ze 131 rozegranych punktów. Skończyła 32 piłki i miała 20 niewymuszonych błędów. Wypracowała także 13 break pointów, z których trzy zamieniła na przełamanie. Kerber odpowiedziała tylko dwoma breakami. Niemka świetnie prezentowała się w premierowej odsłonie, jednak z czasem coraz częściej myliła się. Mecz skończyła z 14 wygrywającymi uderzeniami i 21 błędami własnymi.

Zwycięska Świątek awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. Kolejny pojedynek rozegra już we wtorek, a jej przeciwniczką będzie Madison Keys. Zaledwie dwa tygodnie temu Polka pokonała Amerykankę w półfinale zawodów w Madrycie.

Internazionali BNL d’Italia, Rzym (Włochy)
WTA 1000, kort ziemny, pula nagród 4,791 mln euro
poniedziałek, 13 maja

IV runda gry pojedynczej:

Iga Świątek (Polska, 1) – Andżelika Kerber (Niemcy) 7:5, 6:3