Nerwowe wyczekiwanie i spekulacje właśnie dobiegły końca. Nikola Grbić podał skład, w którym reprezentacja Polski siatkarzy pojedzie na igrzyska olimpijskie do Paryża. Nie zabrakło zaskoczenia wobec decyzji Serba.
Polscy siatkarze w poprzednim sezonie reprezentacyjnym pokazali, że ich pewne prowadzenie w rankingu FIVB nie jest przypadkiem. Na początek rozegrali świetną Ligę Narodów, którą zakończyli ze złotym medalem. Następnie przyszły mistrzostwa Europy, w których udało się przełamać złą passę i po 14 latach ponownie wywalczyć trofeum. Zwieńczeniem był turniej kwalifikacyjnych do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Zawodnicy Nikoli Grbicia odnieśli w chińskim Xi’an komplet siedmiu zwycięstw i pewnie wywalczyli miejsce w tej imprezie.
Nasza reprezentacja mogła więc zacząć myśleć o występie w turnieju olimpijskim, w którym w ostatnich latach dopadła ich klątwa ćwierćfinałów. Polacy od 2004 roku i igrzysk w Atenach jeździli bowiem na tę imprezę jako jedni z faworytów do medali. Za każdym razem wychodzili co prawda z grupy, jednak nie potrafili awansować do strefy medalowej. W Tokio na ich drodze stanęli Francuzi, czyli późniejsi mistrzowie.
Bardzo ważnym etapem przygotowań do zmagań w Paryżu, które mają przynieść wyczekiwany przełom, była Liga Narodów. Zawodnicy Grbicia fazę grupową zakończyli na drugiej lokacie. W późniejszym ćwierćfinale pokonali 3:1 Brazylię, jednak w półfinale musieli uznać wyższość Francji (2:3). Gospodarzom podczas turnieju finałowego w łódzkiej Atlas Arenie pozostała więc walka o brąz, w której ograli Słowenię 3:0.
Dzień przed rozpoczęciem turnieju finałowego odbyło się losowanie grup turnieju olimpijskiego. Polacy byli jedną z trzech rozstawionych drużyn i automatycznie trafili do grupy B. Tam przyjdzie im się zmierzyć z groźnymi drużynami z Brazylii i Włoch oraz outsiderem z Egiptu. Jedyną niewiadomą pozostawał tym samym skład, w którym nasza drużyna powalczy o spełnienie marzeń o medalu.
Grbić postanowił odkryć karty w niedzielę, 7 lipca. Skład, który krystalizował się od dłuższego czasu, nie powinien zaskakiwać, ale jednak jest inaczej. W ataku zaprezentują się Bartosz Kurek i Łukasz Kaczmarek, mimo że wydawało się, iż Bartłomiej Bołądź świetną postawą wygryzł niemalże pewniaka. Ostatecznie przypadła mu rola rezerwowego.
Za rozegranie odpowiadać będą Marcin Janusz i Grzegorz Łomacz, który jest solidnym zmiennikiem. Na środku siatki zobaczymy znakomity tercet, czyli Norbert Huber, Jakub Kochanowski i Mateusz Bieńko. Zdecydowanie najwięcej emocji budziły wybory, których selekcjoner dokona w przyjęciu.
Finalnie postawił na sprawdzonych i najbardziej zaufanych zawodników, a konkretnie na Aleksandra Śliwkę, Kamila Semeniuka, Wilfredo Leona i Tomasza Fornala. Tym samym w kadrze zabrakło miejsca na Bartosza Bednorza.
Jeżeli chodzi o libero, to wybór padł na doświadczenie, czyli Pawła Zatorskiego. Na swoją szansę musi jeszcze poczekać Jakub Popiwczak, który błyszczał w spotkaniach Ligi Narodów.
Skład reprezentacji Polski na igrzyska olimpijskie w Paryżu:
Atakujący: Bartosz Kurek, Łukasz Kaczmarek
Rozgrywający: Marcin Janusz, Grzegorz Łomacz
Środkowi: Norbert Huber, Jakub Kochanowski, Mateusz Bieniek
Przyjmujący: Aleksander Śliwka, Kamil Semeniuk, Wilferdo Leon, Tomasz Fornal
Libero: Paweł Zatorski
Rezerwowy: Bartłomiej Bołądź (atakujący)