Bez sensacji w meczu Nottingham Forest z Manchesterem City. Walczący o mistrzostwo Anglii Obywatele pokonali rywali 2:0, a gole strzelili Josko Gvardiol i Erling Haaland.
W wyścigu o mistrzostwo Anglii liczą się już tylko dwie drużyny. Po ostatnich wpadkach z rywalizacji odpadł Liverpool FC, a losy tytułu rozstrzygną się pomiędzy Arsenalem i Manchesterem City. Kanonierzy wygrali swoje niedzielne spotkanie z Tottenhamem (3:2) i taki sam cel mieli podopieczni Pepa Guardioli.
Ich rywalem było Nottingham Forest. To zespół z dołu tabeli, który nie może być jeszcze pewien utrzymania w Premier League. Co prawda przed tym spotkaniem miał 6 punktów zaliczki nad strefą spadkową, ale w Nottingham nikt jeszcze nie mógł być spokojny o ligowy byt. Mimo to zdecydowanym faworytem była ekipa Manchesteru City.
Obie strony poszły na wymianę ciosów. Częściej zagrożenie pod bramką rywala starali się stworzyć gospodarze, ale brakowało im pomysłu na zakończenie swoich ofensywnych akcji. Skuteczniejszy był za to Manchester City.
W 32. minucie ubiegłoroczni mistrzowie Anglii objęli prowadzenie po golu Josko Gvardiola, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego w wykonaniu Kevina De Bruyne. Chorwat uderzył przy krótkim słupku i nie dał szans golkiperowi rywali na skuteczną obronę.
W przerwie w Manchesterze City doszło do zmiany bramkarza. Kontuzjowanego Edersona zastąpił Stefan Ortega, ale nie wpłynęło to na defensywną grę gości. Nottingham Forest starał się odrobić straty, ale to City zadało kolejny cios. W 71. minucie prowadzenie podwyższył Erling Haaland, któremu znów asystował De Bruyne.
Tym samym Manchester City wciąż zajmuje drugie miejsce w tabeli Premier League i ma punkt straty do liderującego Arsenalu. Kanonierzy mają jednak o jeden rozegrany mecz więcej.
Nottingham Forest – Manchester City 0:2 (0:1)
0:1 – Josko Gvardiol 32′
0:2 – Erling Haaland 71′