Wynik meczu 1/8 finału Pucharu Króla między FC Barceloną a Unionistas był komentowany przez hiszpańskie media. Pomimo prowadzenia Unionistas w pierwszej połowie, piłkarzy Xavi udało się uniknąć kompromitacji, zwyciężając 3:1.
Robert Lewandowski nie znalazł się w podstawowym składzie “Dumy Katalonii”. Kapitan reprezentacji Polski pojawił się na boisku dopiero w 61. minucie, zmieniając Marka Guiu.
Polak nie miał bezpośredniego udziału przy żadnej z bramek, co skutkowało oceną “piątki” w dziesięciostopniowej skali przez hiszpańskie media. Jednak podkreślono, że sama obecność “Lewego” na boisku przyczyniła się do poprawy gry “Barcy”.
- Onieśmielający. Na sam jego widok obrona Unionistas stawała się niepewna. Oddał tylko jeden celny strzał, ale jest szanowaną gwiazdą – napisał dziennik Sport, uzasadniając swoją ocenę.
- Wpuszczając go w 61. minucie Xavi wystawił wszystkie swoje siły do ataku. Polak nie doszedł jednak do żadnej klarownej okazji – zauważyła z kolei Marca, wystawiając polskiemu snajperowi notę 5,5.
Robert Lewandowski i drużyna zmierzą się z Realem Betis w kolejnym meczu ligowym jeszcze w tym tygodniu. Starcie zaplanowano na niedzielę.