Jan Błachowicz podjął ostateczną decyzję o zaniechaniu walki o najwyższe cele w UFC, koncentrując się zamiast tego na kolejnej poważnej operacji barków. Pomimo trudności zdrowotnych, były mistrz amerykańskiej federacji, 40-letni wojownik, nie traci nadziei na powrót do klatki, wyrażając przekonanie, że ma jeszcze przed sobą kilka znaczących pojedynków w wadze półciężkiej, które zyskają aprobatę fanów.

Ostatnie występy Jana Błachowicza nie przynoszą powodów do optymizmu, zaledwie jedno zwycięstwo w czterech ostatnich walkach, a ostatnia wygrana datowana jest na maj 2022 roku. Pomimo tego, Błachowicz pozostaje pozytywnie nastawiony, uznając, że jego walka w klatce wciąż ma sens. Zmierzył się z Magomiedem Ankalajewem i Alexem Pereirą, obu uznawanymi za silnych rywali. Jego bliskość do czołówki wagi półciężkiej potwierdza fakt, że miał stawić czoła Aleksandarowi Rakićowi, piątemu zawodnikowi w rankingu UFC, przed planowaną operacją.

Niestety, poważne problemy zdrowotne sprawiły, że konieczna stała się operacja barków. Chociaż chirurg planował operację obu barków, okazało się, że procedura na lewym trwała ponad trzy godziny zamiast przewidywanych 40 minut, co skutkuje opóźnieniem operacji prawego barku o dwa miesiące.

Janusz Kurek, ceniony warszawski ortopeda i chirurg, wyjaśnia, że po takiej operacji sportowiec jest zazwyczaj unieruchomiony przez kilka tygodni, a następnie oczekuje go jeszcze kilka miesięcy rehabilitacji. Choć pełna sprawność po operacji to rzadkość, Jan Błachowicz wierzy, że osiągnie wystarczającą sprawność, by powrócić do zawodowego uprawiania sportu.

Anulowanie planowanej walki z Aleksandarem Rakićem jest stratą, ponieważ był to niemal idealny scenariusz dla Błachowicza. Mogłoby to nie tylko potwierdzić jego umiejętności po poprzedniej wygranej z Austriakiem, ale także otworzyć mu drogę do kolejnej walki o pas wagi półciężkiej. Niemniej jednak, zamiast tego, Błachowicz stoi przed kolejną operacją, mając na uwadze swój wiek, niemal 41 lat, jednak nie traci humoru i wierzy, że wróci na szczyt.

Podsumowując, choć walka o pas UFC musi chwilowo poczekać, Jan Błachowicz pozostaje zdecydowany w powrocie na scenę sportową po zakończeniu procesu rekonwalescencji.