Czy ktoś zatrzyma Arynę Sabalenkę w tegorocznym US Open? Białorusinka, rozstawiona z numerem drugim, zdominowała kolejny mecz, tym razem pokonując Qinwen Zheng w zaledwie nieco ponad godzinę.

Sabalenka, jedna z głównych kandydatek do zwycięstwa w turnieju, gra o swój trzeci tytuł wielkoszlemowy, ale pierwszy w Nowym Jorku. W drodze do ćwierćfinału wyeliminowała Priscillę Hon, Lucię Bronzetti, Jekaterinę Aleksandrową i Elisę Mertens.

Nocą z wtorku na środę, Sabalenka zmierzyła się z Qinwen Zheng w ćwierćfinale. To była powtórka finału tegorocznego Australian Open, gdzie Białorusinka była zdecydowanie lepsza i wygrała w dwóch setach. Podobnie jak w zeszłorocznym US Open, Sabalenka ponownie nie oddała ani jednego seta.

Zheng, mimo dobrych wyników w drodze do ćwierćfinału, gdzie pokonała Amandę Anisimovą, Erikę Andriejewą, Jule Niemeier i Donnę Vekić, nie zdołała sprawić niespodzianki w starciu z potężnie grającą Sabalenką.

Pierwszy set zakończył się szybkim zwycięstwem Sabalenki 6:1 w zaledwie 36 minut. Białorusinka zdominowała rywalkę swoimi potężnymi uderzeniami, nie dając jej szans na równą walkę. W drugim secie Sabalenka kontynuowała dominację, prowadząc od 2:0 do 5:1, a cała partia zakończyła się wynikiem 6:2.

Ćwierćfinał zakończył się po godzinie i 10 minutach, a Sabalenka awansowała do półfinału, gdzie zmierzy się z Emmą Navarro.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *