Ceremonia otwarcia Letnich Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024 wzbudziła sporo kontrowersji. Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) zdecydował się wydać oświadczenie odnośnie przedstawienia dzieła “Ostatnia wieczerza”.
Ta ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich wyróżniała się na tle innych. Francuzi zdecydowali się wyjść poza mury stadionu i poprowadzić paradę reprezentacji wzdłuż rzeki Sekwany. W tym samym czasie telewidzowie mieli możliwość zapoznania się z wyjątkowymi obiektami na mapie Paryża oraz jego historią.
Forma przedstawienia pewnych rzeczy nie wszystkim się spodobała. Najwięcej mówiło się o inscenizacji dzieła Leonardo da Vinci pt. “Ostatnia Wieczerza”. W środowisku chrześcijańskim wykorzystanie drag queens do odtworzenia sceny Jezusa Chrystusa z apostołami w wieczerniku zostało przyjęte z oburzeniem.
Dyrektor artystyczny ceremonii otwarcia, Thomas Jolly, bronił się tym, że jego celem nie było uderzenie w czyjeś uczucia ani być wywrotowym czy kpić z kogoś. Stwierdził również, że chciał uwzględnić wszystkich ludzi i pokazać różnorodność Francji, w tym także społeczność LGBTQ+.
IOC on complaints about “The Last Supper” reference in Opening Ceremony: “Clearly there was never intention to show disrespect to any religious group. On the contrary, we intended to show tolerance and community. If people have taken any offence then we are sorry.”
— Adam Parsons (@adamparsons) July 28, 2024
Tymczasem w niedzielę głos w tej sprawie zdecydował się zabrać MKOl, a więc główny organizator paryskiej imprezy czterolecia. Informację w tej sprawie przekazał na platformie X Adam Parsons, korespondent Sky News Europe.
“Bez wątpienia nigdy nie mieliśmy zamiaru okazywać braku szacunku żadnej grupie religijnej. Wręcz przeciwnie, chcieliśmy pokazać tolerancję i wspólnotę. Jeśli ktoś poczuł się urażony, przepraszamy” – napisano w oświadczeniu MKOl.
Sprawa ta wywołała oburzenie niektórych partnerów organizatorów igrzysk olimpijskich. Amerykańska firma C Spire poinformowała, że zdecydowała się wycofać swoje reklamy.