Grzegorz Mielcarski krytykuje Cristiano Ronaldo po meczu Portugalia – Słowenia (0:0, k. 3:0):

“Cristiano zachowywał się w tym meczu jak chłopcy na podwórku, którzy krzyczą: ‘ja pierwszy wszystko'” – mówi Grzegorz Mielcarski, komentując zachowanie Cristiano Ronaldo.

Czy Cristiano Ronaldo, którego zasługi i klasa sportowa nie budzą wątpliwości, nie stał się teraz ciężarem dla reprezentacji Portugalii? W meczu ze Słowenią zachowywał się tak, jakby to był mecz Słowenia vs. Cristiano, a koledzy z drużyny byli jedynie dodatkiem do jego indywidualnego pojedynku z rywalami.

Grzegorz Mielcarski, były reprezentant Polski, podkreśla: “Cristiano zachowywał się jak chłopcy na podwórku, którzy krzyczą: ‘ja pierwszy wszystko’, chcąc sobie zaklepać prawo do wykonywania wszystkich stałych fragmentów gry. Tyle tylko, że to są mistrzostwa Europy, naprawdę poważne zawody.”

Ronaldo od lat był niekwestionowanym liderem kadry Portugalii, ale teraz zbyt daleko to poszło. Jego zachowanie stało się nieznośne, trudne do zaakceptowania. Drużyna to jest zespół, grupa ludzi, w której każdy ma swoją rolę do odegrania i zasługuje na szacunek. Jeśli Ronaldo wykonuje cztery czy pięć rzutów wolnych, nie trafiając w bramkę, ale przy kolejnej okazji znów podchodzi, to nie ma mowy o team spirit, o pracy zespołowej. W tym znaczeniu Ronaldo rzeczywiście zaczyna tej drużynie ciążyć.

Mielcarski zauważa: “Mam wrażenie, że inni dobrzy piłkarze, tacy jak Bernardo Silva, Bruno Fernandes czy Vitinha, nie biorą na siebie odpowiedzialności, bo większość podań to są zagrania do Ronaldo. Oni nawet nie podchodzą do piłki przy rzutach wolnych… Bo wiedzą, że Cristiano im jej nie da.”

Ronaldo traci sympatię kibiców. Po meczu ze Słowenią, w którym CR7 przestrzelił wiele rzutów wolnych i nie wykorzystał karnego, wychodzi do mediów i mówi, że “nawet ten najsilniejszy może mieć gorszy dzień”. Ma na myśli oczywiście siebie, sam siebie definiując jako tego najsilniejszego.

Dariusz Tuzimek podsumowuje: “Ci naprawdę wielcy nie muszą podkreślać, że są wielcy, bo wszyscy to wiedzą.” Na boisku to młodsi koledzy pocieszali Cristiano, gdy ten zalał się łzami po niewykorzystanym rzucie karnym. Przez lata reprezentacja Portugalii widziała w Ronaldo lidera.

Trener Roberto Martinez ma trudne zadanie: Potrafił okiełznać ego piłkarzy w reprezentacji Belgii, ale z Ronaldo w Portugalii jest trudniej. “Nie ma chyba takiej siły, która by posłała Cristiano na ławkę i pozwoliła drużynie wyjść na boisko bez niego w pierwszej jedenastce,” mówi Mielcarski.

Portugalia gra poniżej swoich możliwości: Problemów w drużynie jest sporo, a dyskusja o roli Rafaela Leao jest tylko jednym z nich.

Na pytanie o dalsze losy Portugalii na Euro 2024, Mielcarski odpowiada: “Martinez na pewno przebuduje zespół, ale już nie teraz. Dopiero wtedy, gdy nie będzie już w reprezentacji Cristiano.”

Czy Portugalia jest w stanie pokonać Francję w ćwierćfinale? Trener Martinez dopiero po odejściu Ronaldo będzie mógł w pełni zbudować autorski zespół.

Optymizm przed meczem z Francją: Mielcarski dostrzega pozytywne aspekty gry Portugalii w meczu ze Słowenią, takie jak powrót do ustawienia po stracie piłki, co może budować optymizm kibiców.