To, co wydarzyło się podczas meczu rewanżowego z PSG (1:4), na pewno będzie spędzać sen z powiek Robertowi Lewandowskiemu. Błąd popełniony przez Polaka mógł zadecydować o wyniku i wyeliminowaniu Barcelony z Ligi Mistrzów.
Mecz rewanżowy między Barceloną a PSG w ćwierćfinale Ligi Mistrzów zaczął się obiecująco dla Lewandowskiego. Nasz reprezentant aktywnie uczestniczył w akcjach ofensywnych i miał świetną okazję do zdobycia gola. Jednak jego strzał minął bramkę.
W pierwszym spotkaniu w Paryżu Lewandowski nie zdobył gola, ale świetnie wspierał drużynę i przyczynił się do wygranej 3:2. W rewanżu również prezentował się dobrze, choć przez większość meczu miał trudności z odbiorem podań od przeciwników. Jednak to, co stało się w końcówce, zostanie z pewnością zapamiętane.
W kluczowym momencie meczu, kiedy mógł zdecydować o losach spotkania, Lewandowski zdecydował się na strzał, który trafił w rywala, zamiast podać do dobrze ustawionego kolegi. To moment, który mógł zmienić bieg wydarzeń i dać Barcelonie szansę na dogrywkę.
Oczywiście wiele czynników przyczyniło się do porażki Barcelony. Czerwona kartka dla Ronaldo Araujo, zmiany w składzie dokonane przez Xaviego czy błąd Joao Cancelo, który doprowadził do rzutu karnego dla PSG, wszystko to wpłynęło na wynik.
Barcelona prowadziła 1:0, a gwiazda PSG, Kylian Mbappe, był niewidoczny. Jednak wszystko zmieniło się w drugiej połowie. Mbappe zdobył dwa gole, podczas gdy Lewandowski miał trudności z przeciwnikami.
Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów Barcelona ma jeszcze szansę na zdobycie tytułu mistrza Hiszpanii. Z punktu widzenia reprezentacji Polski może to być korzystne, ponieważ Lewandowski będzie miał więcej czasu na odpoczynek przed Euro 2024. Jednak dla samego zawodnika to pewnie mało pocieszające, zwłaszcza że sezon prawdopodobnie zakończy się bez trofeum.
Jako lider drużyny, Lewandowski będzie musiał się liczyć z krytyką i pytaniami o swoją rolę w porażkach Barcelony, mimo że indywidualnie radzi sobie bardzo dobrze.